Piszę codziennie!

Piszę codziennie. 21-dniowe wyzwanie„21 dni. 21 ćwiczeń” – tak zapowiadałam 21-dniowe wyzwanie „Piszę codziennie”. Wyzwanie, które oficjalnie zakończyło się kilka dni temu. Tak naprawdę zaproponowałam uczestnikom 22 ćwiczenia. A dni? Nieskończoną liczbę, bo wyzwanie „Piszę codziennie” dotyczy każdego dnia.

Siedzę teraz przed komputerem i próbuję zebrać wrażenia, aby stworzyć z nich artykuł.
Niby wiem, o czym napisać, bo przecież mam przed sobą konkrety: 102 zapisane osoby. 80 członków w grupie na Facebooku. Niezliczona liczba postów – tekstów, które powstały. Niezliczone dyskusje. Otwieralność wiadomości e-mail, którą podglądam w statystykach Freshmaila. Ale nie o to chodzi.

Tylko o co? Może o ćwiczenia, które zaproponowałam? Może o to, że uczestniczki i uczestnicy podjęli wyzwanie napisania dialogu ze swoją twórczą stroną osobowości i stworzyli artykuł o dzieleniu włosa na czworo, wiersz w stylu Tuwima i scenę erotyczną (już nie w stylu Tuwima)?

Każdego dnia jedno ćwiczenie. Jedno zadanie dla wszystkich. Każdego dnia tak różne teksty. Tak inne. Ale nadal mam wrażenie, że nie to jest najważniejsze.

Zatem co?

Energia, która krążyła wokół wyzwania. Wzajemnie wspieranie się. Gdy tylko pojawiał się wątek typu „Czuję się grafomanką” – pojawiały się liczne komentarze wspierające. Szczere. Pełne zrozumienia. Gdy ktoś przepraszał, że odpada, bo remont, bo Mundial – pełne zrozumienie.

Z czasem zaczęły pojawiać się głosy, że pisanie rzeczywiście stało się nawykiem.
Że wreszcie ktoś poczuł, że naprawdę wystarczy zacząć pisać. Że ktoś inny zobaczył, jak wiele robi pozostawienie redakcji tekstu na końcowy etap pracy. To też nie wszystko.

Jest jeszcze coś. Co? Propozycja książki powyzwaniowej. Sugestia spotkania w realu. I wciąż żywa grupa, w której nie kończą się rozmowy.

Kolejne wyzwanie „Piszę codziennie” ruszy jesienią. W lipcu kusi mnie miniprogram „Scena erotyczna w 7 dni”. Czy dam radę? Czy chcecie?

Dzisiaj mam dwie propozycje.
  1. Ćwiczenie: Napisz krótki tekst zaczynający się od zdania: „Nikt nie zapala światła, aby je ukrywać za zamkniętymi drzwiami” (P. Coelho).
  2. Kurs pisania prozy, który ruszy w marcu 2017 roku. A warto, bo kurs będzie w nowej odświeżonej formule. Sprawdź na tej stronie.
Ciekawy artykuł? Podziel się.Facebooktwitterlinkedinby feather

2 odpowiedzi do “Piszę codziennie!”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *