Nie, dzisiaj nie będzie czerwonych róż, serduszek i pluszowych misi. Dzisiaj chcę Wam przypomnieć live, który przeprowadziłam na swoim fanpage’u w czerwcu; live o pisaniu scen erotycznych. Dajcie znać w komentarzu, czy piszecie sceny erotyczne, a może myślicie o napisaniu takiej sceny?
![pisanie scen erotycznych](http://piszebochce.pl/wp-content/uploads/2018/02/bezubik-rozbierz-bohatera-211x300.jpg)
Ale zanim się dotknęli, ubrali się. I spotkali. A potem… już wiesz, co. A wiesz, jak to opisać?
Chcesz się nauczyć pisać jak dojrzała osoba dla osób dorosłych? Czujesz potrzebę przełamania się? Odnalezienia bogactwa języka? Pisania tekstów, które wzbudzą w czytelniku emocje?
Sięgnij po e-book „Rozbierz bohatera literackiego. Kurs pisania scen erotycznych”
Dzięki ćwiczeniom zawartym w e-booku ubierzesz bohatera literackiego tylko po to, by go rozebrać. Dobierzesz słownictwo, które pozwoli mu przeżyć orgazm. A zrobisz to tak, by czytelnik również miał z tego trochę przyjemności.
Doktor literaturoznawstwa, pisarka, trenerka kreatywnego pisania. Pisze, bo chce… Pracuje z osobami, które chcą pisać tak, by inni chcieli to czytać.
![Share on Facebook Facebook](https://piszebochce.pl/wp-content/plugins/social-media-feather/synved-social/image/social/regular/48x48/facebook.png)
![Share on Twitter twitter](https://piszebochce.pl/wp-content/plugins/social-media-feather/synved-social/image/social/regular/48x48/twitter.png)
![Share on Linkedin linkedin](https://piszebochce.pl/wp-content/plugins/social-media-feather/synved-social/image/social/regular/48x48/linkedin.png)
![feather](https://piszebochce.pl/wp-content/plugins/social-media-feather/synved-social/image/icon.png)
trzeba mieć dar pisania i przeżyć troszkę z płcią przeciwną, ale świadomie to przeżyć,..Wtedy można coś napisać
Doświadczenie jest czymś podstawowym. Ale samo doświadczenie bez warsztatu, bez ćwiczeń w pisaniu, to za mało.
Przyznam, że to był dla mnie problem, bo traktuję te rzeczy jako swego rodzaju sacrum. Dlatego zwykle u mnie „gasło światło” i tyle sceny erotycznej. Ale koleżanka mnie zachęciła, żebym spróbowała. I zdecydowałam się – dwa krótkie akapity, godzina potu i łez oraz wsdzystkich znanych ludzkoścvi przekleństw, ale napisalam. A potem z inną koleżanką pisałyśmy online, instant kilka scenek erotycznych, ona z perspektywy postaci dziewczyny, ja mialam chłopaka. Było trochę trudniej ze świadomością, że ktoś taki tekst czyta niemalże na bieżąco, ale że koleżanka nieco swovbodniejsza w temacie ode mnie, to jakoś poszło. I teraz jeśli trzeba, to już taką scenę mogę napisać (bez potu, łez i przekleństw).