Jak (nie) pisać na blog?

pisać na blog„Klocki – katalizatorem motoryki małych rączek”. Co czujesz, gdy czytasz to zdanie? Miałabyś (miałbyś) ochotę przeczytać artykuł, zaczynający się od takiego wstępu? Gdy padało ona szkoleniu, które prowadziłam, wszyscy uczestnicy zrobili dziwną minę, i podło niezbyt grzeczne, ale jakże treściwe: „Co?!”

Czy pisząc na blog, szczególnie blog zawodowy, jesteś pewna, że Twoi czytelnicy Cię rozumieją? A może po przeczytaniu  Twojego artykułu, w ich głowie pojawia się niezbyt grzeczne, ale jakże treściwe pytanie: „Co?!”.

Co może być powodem tego „Co?!”

1. Piszesz swoim językiem branżowym, zapominając, że Twój czytelnik nie zna tego języka. Naprawdę Twój czytelnik może nie wiedzieć, co się kryje pod terminami „katalizator motoryki małych rączek”, „szum informacyjny”, „intertekstualność”. To Ty jesteś specjalistą w tej dziedzinie. To Ty czytasz książki, publikacje naukowe na temat, którym się zajmujesz. I to Twoim zadaniem jest napisanie artykułu tak, żeby Twój czytelnik Cię rozumiał. Napisaniem artykułu językiem trafiającym do Twojego czytelnika. Przecież zamiast pisać o intertekstualności, możesz napisać o nawiązaniach literackich, cytat literackich wewnątrz tekstu literackiego.

2. Poprzestajesz na etapie pewnej abstrakcji. Zapominasz o podaniu przykładów. Piszesz na przykład ogólnie o zjawisku „szumu informacyjnego”, o tym, że bardzo wpływa ono na percepcję czytelnika, zamiast napisać, że w dzisiejszych czasach jesteśmy zasypywani informacjami. Że sprawia to, że nie zauważamy wielu treści reklamowych. Na przykład nie widzimy plakatów na ulicy, czy banerów na stronach internetowych.

3. Przeładowujesz swoje artykuły informacjami. Pisząc o asertywności, tworzysz kilkustronicowy referat na temat postawy biernej i agresywnej. Do tego dodajesz informacje o wewnętrznym dziecku, rodzicu i dorosłym. I jeszcze wrzucasz przykłady, jak się zmienia życie, gdy wybieramy postawę bierną. Jednym słowem z materiału na co najmniej cztery artykuły tworzysz jeden tekst.

Na dzisiaj dość. Na zakończenie tylko dodam. Nie pisz, że klocki są katalizatorem motoryki małych rączek. Napisz, że klocki rozwijają zręczność małych paluszków.

P.S. Chcesz się nauczyć pisać na blog, by inni naprawdę chcieli to czytać? Zapraszam Cię na kurs pisania na blog zawodowy.

Ciekawy artykuł? Podziel się.Facebooktwitterlinkedinby feather

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *