Nigdy nie rozumiałam hasła: „A może rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady”. Nie kryło dla mnie żadnej wartości ani zapowiedzi czegoś istotnego. Jednak w tym roku, odkryłam, że może ono mieć sens, choć w moim przypadku z lekką zmianą. Odkryłam, że do mnie przemawia zdanie: „A może rzucić wszystko i wyjechać do Toskanii” – chociaż na trochę, po to by zatopić się w pisaniu książki.
Czytaj dalej Odosobnienie pisarskie w Nowhere. Co daje pisarski wyjazd?Doktor literaturoznawstwa, pisarka, trenerka kreatywnego pisania. Pisze, bo chce… Pracuje z osobami, które chcą pisać tak, by inni chcieli to czytać.