Jak zapisać dialog?

Jak zapisać dialog?Podczas prowadzonych przeze mnie zajęć często pada pytanie: „Jak zapisać dialog?”. Wydawałoby się, że chodzi o podstawową wiedzę typu: gdzie kropka, a gdzie myślnik. A jednak…! Wiedza niby podstawowa, ale dla wielu początkujących autorów wciąż wiedza tajemna. Jak bardzo tajemna, dostrzegam, gdy czytam książki w ramach poradni pisarskiej lub teksty uczestników 21-dniowego wyzwania „Piszę codziennie”.

Dzisiaj postanowiłam wtajemniczyć Cię w kilka zasad zapisu dialogu.

Pierwszy krąg wtajemniczenia

Zauważyłam, że niektórzy autorzy zapisują dialog w cudzysłowie. Wygląda to mniej więcej tak.

I pamiętam, jak Miyake powiedział: „Dostaliśmy dzisiaj w pracy smutną wiadomość. Umarł prezes naszej firmy”. „O, jak mi przykro. Czy był w podeszłym wieku?”

Otóż jest to sposób poprawny pod warunkiem, że piszemy książkę po angielsku. W języku polskim przyjęło się, że dialog zapisujemy po myślniku. I powinien on wyglądać tak:

I pamiętam, jak Miyake powiedział:
– Dostaliśmy dzisiaj w pracy smutną wiadomość. Umarł prezes naszej firmy.
– O, jak mi przykro. Czy był w podeszłym wieku?*

Drugi krąg wtajemniczenia

Po wypowiedzi bohatera zwykle pojawiają się didaskalia, które informują o tym, kto mówi.

Wtedy dialog zapisujemy tak:

– Dostaliśmy dzisiaj w pracy smutną wiadomość. Umarł prezes naszej firmy – powiedział Miyake.
– O, jak mi przykro. Czy był w podeszłym wieku?zapytałem.

Zauważ, że w obu powyższych zdaniach słowa „zapytałem”, „powiedział” są zapisane z małej litery, a kropka pojawia się dopiero na końcu. Wypowiedź bohatera i didaskalia traktuje się jako całe zdanie, dlatego zamyka je kropka. I nie zmienia tego fakt, że wypowiedź bohatera kończy się znakiem zapytania. Po myślniku jest mała litera, a kropka pojawia się na końcu wypowiedzi narratora.

Trzeci krąg wtajemniczenia

Didaskalia mogą pojawić się nie tylko po wypowiedzi bohatera, lecz także w środku:

Załóżmy, że wypowiedź bohatera brzmi tak:

– Ciekaw jestem, czy wtedy, gdy z nim rozmawiałem, był już zdecydowany na zerwanie.

Ty – jako autorka (autor) zdecydowałeś się w środek zdania wstawić fragment narracji. Zrobisz to następująco:

– Ciekaw jestem – zwierzyłem się Setsuko, bo właśnie bawiła z wizytą – czy wtedy, gdy z nim rozmawiałem, był już zdecydowany na zerwanie.

Zauważyłaś? Gdy wrzucasz fragment narracji w wypowiedź bohatera, po myślniku pojawia się mała litera. Wypowiedź narratora pozostawiasz otwartą (bez kropki), a po drugim myślniku ponownie stawiasz małą literę.jak zapisać dialog

Czwarty krąg wtajemniczenia

Możesz teraz zapytać: „A co, jeśli wypowiedź bohatera składa się z dwóch zdań, a ja chcę umieścić między nimi fragment narracji?”. Już spieszę z odpowiedzią.

Wypowiedź bohatera może składać się z dwóch (lub kilku) zdań. Na przykład:

– Dostaliśmy dzisiaj w pracy smutną wiadomość. Umarł prezes naszej firmy.

Jeśli wtrącisz fragment narracji, zapiszesz to tak:

– Dostaliśmy dzisiaj w pracy smutną wiadomość – powiedział Miyake. – Umarł prezes naszej firmy.

Widzisz, co się stało? Kropka kończąca pierwsze zdanie przesunęła się na koniec fragmentu didaskaliów, a drugie zdanie po myślniku zapisałaś wielką literą.

Piąty krąg wtajemniczenia (i na dzisiaj ostatni).

Mam nadzieję, że wiedza na temat tego, kiedy mała litera, a kiedy wielka, nie zakręciła Ci w głowie i okazała się prosta jak dziecięca rymowanka. Jest jeszcze jedna zasada, którą chcę Ci dzisiaj przekazać.

Do tej pory wtręty narratora (didaskalia) informowały o tym, kto mówi („powiedział”, „zapytałam”, „zwierzyłem się”). Zdarza się, że dygresja narracji w dialogu nie dotyczy tego, kto mówi, ale opisuje tło dialogowe. Jest informacją o tym, co dzieje się wokół rozmówców, albo o tym, co rozmówcy robią.

Wtedy dialog zapiszesz tak:

– To musi być dla was cios.
– Tak, istotnie. – Miyake zamilkł na chwilę, ale zaraz podjął znowu: – Chociaż my tam, w naszym biurze, nie bardzo wiemy, jaką by tu znaleźć najodpowiedniejszą formę kondolencji.

Zauważyłaś? Wypowiedź bohatera zakończyła się kropką, a po myślniku pojawiła się wielka litera. Okej, możesz mieć wątpliwości, bo w powyższym przykładzie po myślniku mamy do czynienia z imieniem. Gdyby imię zastąpić słowem „mężczyzna”, nadal pojawi się wielka litera:

– Tak, istotnie. – Mężczyzna zamilkł na chwilę, ale zaraz podjął znowu: – Chociaż my tam, w naszym biurze, nie bardzo wiemy, jaką by tu znaleźć najodpowiedniejszą formę kondolencji.

Czy już zakręciło Ci się w głowie?

Mnie na początku się kręciło. Jednak z czasem te zasady stały się coraz prostsze i coraz łatwiejsze do zastosowania. Jeśli wszystkiego dla Ciebie jest za dużo – zapamiętaj cztery pierwsze kręgi wtajemniczenia. A piąty pozostaw redaktorom i korektorom.

 

Piszę, bo chcę. Poradnik kreatywnego pisaniaP.S. 1. Artykuł planuję wykorzystać w drugiej części poradnika „Piszę, bo chcę”.

P.S. 2. Tu można nabyć książkę „Piszę, bo chcę. Poradnik kreatywnego pisania”.

* Jako przykłady wykorzystałam fragmenty dialogów z książki: K. Ishiguro, Malarz świata ułudy, przeł. M. Skroczyńska-Miklaszewska, Poznań 2010, s. 79, 81.

Ciekawy artykuł? Podziel się.Facebooktwitterlinkedinby feather

7 odpowiedzi do “Jak zapisać dialog?”

  1. coś czego szukałam, na pewno zajrzę tu nie raz. Jako dyslektyk nie za bardzo lubię się z różnymi zasadami, bo ich nie rozumiem, a nie umiem zapamiętać czegoś czego nie rozumiem. Ale te zasady jakoś do mnie przemawiają. Jest nadzieja…

  2. Dzięki za wyjaśnienie, właśnie się w te zasady dialogowe wgryzam. Mam jeszcze pytanie, czy rzeczywiście jest tak, że jeśli wtrącenie narracji do dialogu odnosi się do mówienia (powiedział, rzekł, krzyknął) to jest kropka przed myślnikiem, ale jeśli nie (zachichotał, pokręcił głową, spojrzał ironicznie) to kropki się nie stawia, nawet jeśli po wtrąceniu dialog zaczyna się kolejnym zdaniem?

    1. Stawia się, jeśli chodzi Ci o kropkę po atrubucji dialogowej, przed pauzą rozpoczynającą kolejną wypowiedź bohatera.
      Mam wrażenie, że nieznajomość tych zasad może wynikać z tego, że ktoś mało czyta. Bo nie wierzę, że po przeczytaniu dziesiątków książek, w których widzi się zapis dialogów, człowiek nie przyswaja tego w automatyczny sposób, na zasadzie najprostszego pod słońcem „opatrzenia się” z czymś.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *