Co zmienia się po wydaniu książki? Refleksje po roku

wydanie książki

Jest dość ponury październikowy dzień. Mniej więcej rok temu ustalałam z wydawnictwem datę premiery mojej książki „Piszę, bo chcę. Poradnik kreatywnego pisania”. Czekałam na nią z niecierpliwością, przygotowując premierowy webinar. Mija rok. Czas zadać pytanie: „Co zmienia się po wydaniu książki?”.

Właściwie moje odczucia są dość subtelne, a jednak ważne dla mnie. Mogę je ująć w kilku punktach.

  1. Czuję się pewniejsza jako autorka i jako prowadząca kursy. Oczywiście mam na myśli nie tylko poradnik, lecz także wznowienie tomiku „Podróż”. Zmienił się sposób, w jaki myślę o sobie.
  2. Piszę, bo chcę. Poradnik kreatywnego pisaniaLudzie zaczęli mnie cytować. Serio! Przychodzę na warsztaty, zaczynam rozmowę, a w pewnym momencie ktoś mówi: „Tak, jak pisałaś w swoim poradniku na stronie…”. Początkowo czułam się z tym dziwnie, ale powoli się przyzwyczaiłam. Nadal pojawia się ogromna satysfakcja, gdy dowiaduję się, że komuś moja książka pomogła albo jest na tyle ważna, że zakreślił w niej wybrane fragmenty.
  3. Ktoś nazwał mnie autorytetem, mimo że uważam siebie za osobę wspierającą innych w ich poszukiwaniach.
  4. Kilka razy wystawiłam rachunek za sprzedaż książki. Tak, zmienił się stan mojego konta.
  5. Po raz kolejny miałam okazję przekonać się, że lubię spotkania autorskie i zaproszenia do radia czy telewizji. Że naprawdę dobrze czuję się jako pisarka.
  6. Przybyło mi fanów na Facebooku. Stałam się bardziej rozpoznawalna.

Tak odbieram to po roku. Możesz stwierdzić, że to niewiele, ja jednak uważam, że bardzo dużo. Wydanie poradnika było – i wciąż jest – ważnym krokiem w moim rozwoju. I osobistym, i zawodowym.

Jest jeszcze jeden punkt. Może najważniejszy. Niezwiązany ze zmianą, lecz bardziej pewnością. Otóż jestem bardziej pewna, że chcę robić, to, co robię, niż byłam rok temu. Chcę prowadzić kursy, pisać i publikować, nawet jeśli bywa trudno.

A na jakim etapie rozwoju pisarsko-wydawniczego Ty jesteś? Może to dobry moment, aby sięgnąć po wiedzę z zakresu wydawania i promocji książki? Zapraszam Cię na kurs z tego zakresu.

kurs wydawania i promocji książki Krystyna Bezubik

Ciekawy artykuł? Podziel się.Facebooktwitterlinkedinby feather

4 odpowiedzi do “Co zmienia się po wydaniu książki? Refleksje po roku”

  1. Przeczytałam Twoją książkę, byłam na kilku webinarach (nie tylko Twoich, ale też Marcina Osmana), a od roku piszę blog, co mi bardzo pomaga rozwijać warsztat pisarski. I to jest to, o czym pisałaś w Twoim poradniku: żeby napisać książkę, trzeba zacząć w ogóle pisać cokolwiek. Więc piszę 🙂 A książka? Też próbuję. Ale na razie blog idzie znacznie lepiej. I skoro łatwiej mi zabrać się za napisanie artykułu na blog niż usiąść do powieści, to jednak chyba jeszcze nie czuję tej potrzeby, nie jest to na tyle silne, by mnie zmusić do działania. Zamiast tego prowadzę blog- uwielbiam to! I uwielbiam to, że dzięki Tobie i Twoim poradom z książki mam większą pewność siebie na tym moim blogu i pisze mi się zdecydowanie łatwiej i przyjemniej. Dziękuję :*

    1. Nawet nie wiesz, jak mnie cieszy to, co napisałaś <3.
      Do książki się dorasta. Chociażby przez pisanie bloga. Jeżeli czujesz się z tym dobrze, spełniona - to super. Czas na książkę też przyjdzie.

  2. Witam Pani Krzysiu.
    Była Pani ciekawa jaka został odebrany Pani webinar i dlatego też pisze by przekazać swoje spostrzeżenia. Według mnie najmocniejszym punktem webinara była osoba prowadzącą. Ma Pani Pani Krzysiu świetne podejście do ludzie, chce im pomagać i dzielić się swoją wiedzą a to najważniesze. O większości spraw, które były omawiane wiedziałam, tylko potwierdziło mi się że trzeba na nie zwracać uwage.
    Sama już jestem na etapie wydanej pierwszej książki i w trakcie/a nawet przed promowania jej, przy jednoczesnym szukaniu nowych możliwości wydania innych moich historii. Swoja drogą osoby które już coś wydał ale którym tak sobie idzie sprzedaż książki i chciały by ją poprawić to niewykorzystana jeszcze grupa docelowa i obiecująca nisza;).
    Pomysł kursu jest dobry dla osób, ktore nia miały nigdy styczności z branżą wydawniczą. Oczywiście można szukać wiedzy na własną rękę i popełniać błędy, ale zawsze lepiej jest mieć kogoś kogo można sie zapytać o ważne wydawnicze sprawy. Wydaje mi się że dla osoby debiutującej ważne jest wsparcie i pomoc. I ktoś znajomy kogo można sie spytać o radę kiedy się człowiek zapętli i sam nie potrafi nic nowego wymyślić. I na czyją pomoc przy promocji swojego dzieła można liczyć;).

    pozdrawiam
    Ewka 🙂

    1. Bardzo dziękuję za tę informację zwrotną i podpowiedź. 🙂 Na pewno mi się przyda.
      Takie wypowiedzi dodają mi skrzydeł i upewniają, że mam robić to, co robię.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *