„Czytając setki artykułów, [zauważyłam, że] wszyscy piszą, jak sprawić, by książka była wydana, jak ją napisać, ale co po tym? Przecież nie mogę siedzieć bezczynnie i patrzeć, czy z półki w sklepie zniknęła moja książka czy nie. (…) Chciałabym zobaczyć Pani artykuł o tym, jaką drogę obrać, kiedy już jest się w miejscu, w którym chciało się być i do którego się dążyło” – napisała w mailu pewna początkująca pisarka. Dziś spełniam jej prośbę.
Kilka lat temu byłam w podobnej sytuacji
Wydałam swój tomik opowiadań pt. „Podróż”. Gdy zobaczyłam okładkę na stronie internetowej wydawnictwa, poczułam się, jakbym znalazła się w siódmym niebie. Chociaż siódme nadal było za nisko. Na pewno byłam w co najmniej dziesiątym. Wysłałam radosnego maila do znajomych i oczekiwałam, że książeczka zacznie się sprzedawać w tempie błyskawicznym. Jakże się myliłam. Po pół roku sprzedały się cztery egzemplarze. Fakt, format, w którym został zrobiony ten e-book, mógł być mało przyjazny dla odbiorcy – jak ktoś mi zasygnalizował. Jednak dużym błędem była też moja bierność. Wydawnictwo zrobiło to, do czego się zobowiązało. Ja raczej czekałam, że tomik będzie się sprzedawał sam. Tak – te trzy lata temu niewiele wiedziałam o promocji książek. Od tego czasu sporo się nauczyłam. Ale po kolei…
W Polsce ukazuje się około kilkadziesiąt tysięcy książek rocznie
Wyobraź sobie, że Twoja książka jest jedną z nich. A teraz wyobraź sobie czytelnika, który stoi przed regałem z tymi wszystkimi książkami. Jakie jest prawdopodobieństwo, że sięgnie właśnie po Twoją? Czy teraz rozumiesz, jak ważna jest promocja książki? Jak ważne jest komunikowanie światu o tym, że Twoja książka istnieje, że warto po nią sięgnąć? Od czego zacząć?
- Czy wiesz dla kogo piszesz (lub napisałaś) swoją książkę? Kim jest Twój czytelnik idealny? Kobietą, mężczyzną, dzieckiem? Ile ma lat? Czym się interesuje? Jakimi wartościami kieruje się w życiu? Kilka lat temu wydawało mi się, że moje opowiadania są dla wszystkich i zaskakiwało mnie pytanie: „Dla kogo piszesz?”. Dzisiaj wiem, że każda książka (nieważne czy poradnik, czy powieść) jest przeznaczona dla konkretnej grupy docelowej. To, że wiem, kim są moi czytelnicy, pozwoli mi łatwiej do nich dotrzeć.
- Opinie na tylnej okładce (stronie internetowej, blogu) podnoszą
wartość książki. Zatem, gdy już napisałaś (napisałeś), zastanów się, komu mogłabyś pokazać swoje dzieło. Kto mógłby napisać dwa, trzy zdania opinii. Czy zdobycie takiej opinii jest trudne? Mojej znajomej zależało na kilku zdaniach napisanych przez Agnieszkę Perepeczko. Wysłała do niej wiadomość na facebooku – bo nie miała innego kontaktu. Dzień później dostała odpowiedź, a dwa tygodnie później krótką opinię. Naprawdę warto mierzyć wysoko.
- Partnerzy medialni – podobnie jak opinie – loga partnerów medialnych na tylnej okładce podnoszą wartość książki w oczach księgarni (o ile księgarnie mają oczy). Powrócę do koleżanki z poprzedniego punktu – właściciele księgarni autentycznie pytali ją o partnerów medialnych.
- Blog, media społecznościowe, listy mailingowe – można by o tym powieść napisać, taką na co najmniej pięćset stron. Do tematu będę na pewno wracała, więc dzisiaj tylko wspomnę, że posiadanie bloga czy fanpage’a może skutecznie wspomóc promocję książki. Naprawdę warto posiadać w sieci miejsce (miejsca), które pomogą Ci zdobyć publiczność, a w przyszłości czytelników. Prowadząc bloga, możesz na niego wrzucać jakieś fragmenty książki, opowiedzieć o tym, jak piszesz. A nawet umieścić zdjęcia swojego biurka czy widok monitora komputera z kolejnymi stronami. Jeśli masz listę mailingową – wyślij rozdział za darmo z zaproszeniem do kupienia całości. I nie myślę o nachalnej reklamie, ale o komunikacji z czytelnikami, o wciągnięciu ich w Twój świat. Tak, żeby sami zaczęli się dopytywać: „Gdzie można to dostać?”.
Czy to działa?
Tak – po Twoją książkę sięgną najszybciej ludzie, którzy Cię jakoś znają. Mój tomik ostatecznie kupowali uczestnicy moich warsztatów lub fani z facebooka.
- A może filmik? Taki, na którym mówisz o swojej książce, zachęcasz do jej przeczytania. Jak najbardziej możesz też nagrać odczytany przez siebie fragment.
- Recenzje w pismach lub na blogach. Gdy znasz swoją grupę docelową, rozejrzyj się za pismami, które są kierowane do podobnych odbiorców. Wysyłaj tam swoją książkę z prośbą o recenzję. Jak najbardziej możesz też zwrócić się do blogerów książkowych, z tym że także wybierz takich, którzy mają podobnego „czytelnika idealnego” jak Ty.
- Spotkania autorskie. Tak naprawdę od nich powinnam zacząć. Nic nie zastąpi spotkania z czytelnikami na żywo. Pomyśl, ile razy sama wychodziłaś ze spotkań autorskich z nową książką pod pachą, chociaż nie planowałaś zakupu. Spotkania z autorami tak właśnie działają.
Wiem, że nie wyczerpałam tematu promocji książki. Mam nadzieję, że choć w niewielkim stopniu podpowiedziałam, co robić, gdy książka już jest napisana. Jeśli macie swoje sprawdzone sposoby na promocję książki – podzielcie się nimi w komentarzach pod tekstem.
Jak Ci pomogę?
Przez lata zbierałam wiedzę z zakresu wydawania książek. Rozmawiałam z wydawcami, redaktorami, autorami. Chodziłam na szkolenia z rynku wydawniczego i prawa autorskiego. Wiem, jakie pytania zadają początkujący autorzy i wiem, przed jakimi wyzwaniami stoją. Dlatego zdecydowałam się napisać i wydać poradnik „Jak wydać i skutecznie wypromować książkę?”. Bo wydanie książki i zdobycie serc czytelników jest możliwe.
Doktor literaturoznawstwa, pisarka, trenerka kreatywnego pisania. Pisze, bo chce… Pracuje z osobami, które chcą pisać tak, by inni chcieli to czytać.
by 
🙂
I like Mojoheadz. https://us.napster.com/artist/various-artists/album/mojoheadz-techno Mojoheadz records is the go-to market place showcasing the innovation and evolution of the genre. Seeing as the label was founded in 2019, the catalogue stretches back to include seminal tracks like Endego’s ‚Sorry’, but in more recent years its contemporary output has guided dance music with releases by psytrance and happy hardcore.Check it out reviews!!